Czasami musimy się zatrzymać. Zastanowić się nad swoją firmą, karierą zawodową. Czasami teraźniejsze wydarzenia powodują powrót do przeszłości. Przypominamy sobie, w którym momencie zaczęła się nasza pasja do samochodów, a potem do transportu. Kto nam pomógł i kto zaszczepił w nas bakcyla motoryzacyjnego. 

Kilka dni temu zmarł Mariusz Maluga. Człowiek niezwykle ważny w życiu Mariusza Frąca, współzałożyciela i prezesa MaWo Group. 

Pamiętam Mariusza jako zawodowego kierowcę, który pokazał mi świat transportu. To On zmienił ze mną pierwsze klocki hamulcowe, zabrał w pierwszą podróż ciężarówką. Gdybym nie spotkał Mariusza na swojej drodze, to nie byłoby mojej pierwszej firmy transportowej i nie powstałoby MaWo Group. Został nawet pierwszym kierowcą w mojej pierwszej firmie transportowej. Był dla mnie podporą i po prostu przyjacielem. Ta bardzo przykra sytuacja przypomniała mi, że tylko dzięki Mariuszowi jestem dzisiaj tym kim jestem. I tak naprawdę jemu zawdzięczam moją dzisiejszą pozycję w świecie transportu – wspomina swojego mentora, kompana – kierowcę, Mariusz Frąc,

Warto pamiętać, gdzie są nasze korzenie. Warto pamiętać o ludziach, którzy nam pomogli i nas ukształtowali. Często słyszymy, że to kim jesteśmy w życiu zawodowym jest dziełem przypadku lub szczęścia. Ale każde przypadkowe spotkanie z konkretną osobą może zmienić nasze życie. Każdy z nas ma swojego Mariusza. Pamiętajmy o nich.